Zastanawiałeś się kiedyś, kto jest twoim największym wrogiem? Inni ludzie na siłowni? Ktoś, kto robi lepszy czas od ciebie? Ktoś, kto podnosi większe ciężary niż ty? Nic bardziej mylnego. Największym swoim wrogiem jest ten gość, którego możesz ujrzeć w lustrze. Twoim największym wrogiem jesteś ty sam. Spytasz jak to możliwe? To nie jest tak, że jedni są lepsi od ciebie, bo nagle tak się stało. Oni ciężko na to pracowali, dochodzili do tego miesiącami a może nawet latami. Blokady, które sobie sam nakładasz, są twoją przeszkodą. Wszystko rozgrywa się w twojej głowie. To ty odpowiadasz za to, co się w niej znajduje a, co nie. To od ciebie zależy czy będziesz mieć super, wysportowane ciało, zarabiał miliony, czy był zwykłym, przeciętnym człowiekiem. To nie zrządzenie losu. To zwykłe działanie, praca. Musisz się odblokować, musisz uświadomić sobie, że to ty masz władzę, to ty odpowiadasz w 100% za swoje życie. Nie oszukuj się, przyznaj się do tego, bez żądnych wymówek. Teraz weź się do działania i zmień swoje życie!